Jak nie stracić nart w czasie ferii?
Zakup wysokiej jakości nart może oznaczać wydatek na poziomie nawet kilku tysięcy złotych. Z tego względu pozostawione bez opieki na stokach i w poczekalniach narty, często są kradzione. Jak zabezpieczyć się przed takimi przypadkami?
Plaga kradzieży sprzętu narciarskiego
Coraz częściej zarówno media w Polsce, jak i za granicą donoszą o kolejnych kradzieżach nart i desek snowboardowych. Przykładowo w 2011 roku w Zakopanem na policję zgłoszono ponad 2 tys. kradzieży sprzętu narciarskiego. Sposobem na zabezpieczenie sprzętu sportowego będzie niepozostawanie go bez opieki i kontroli. Jeśli musimy wyjść do toalety, poprośmy osoby, z którymi przyjechaliśmy na narty, aby przypilnowały sprzętu. Nie spuszczajmy go z oka nawet na chwilę, ponieważ tylko na to czekają złodzieje. Dotyczy to zwłaszcza nowoczesnych nart i desek, znanych i renomowanych firm.
Ustawiajmy narty na stojakach przed wejściem do gospody czy bacówki, na zboczu góry, nie do pary względem siebie. Takie rozwiązanie sprawdza się, jeśli na narty jeździmy z przyjaciółmi lub z rodziną. Nie musimy też łączyć w pary naszego zestawu. Odstawmy jedną nartę z jednej strony, drugą z drugiej, co utrudni złodziejowi kradzież i prawdopodobnie pozostawi nasz sprzęt w spokoju.
Inną metodą na ochronę przed kradzieżą sprzętu narciarskiego będzie wykupienie polisy ubezpieczeniowej. Na przykład, w Signal Iduna można wykupić ubezpieczenie narciarskie (ubezpieczenie SKI), chroniące sprzęt sportowy przed kradzieżą.
Zastosowanie systemów antywłamaniowych
Możemy udaremnić kradzież naszego sprzętu narciarskiego, wykorzystując w tym celu specjalne systemy i narzędzia antywłamaniowe. Wystarczy narty lub deskę snowboardową przypiąć do stojaka za pomocą specjalnej linki, choćby rowerowej. Można zastosować dedykowane w takim przypadku kłódki i zamknięcia, systemy wyposażone w czujniki położenia i alarm dźwiękowy, który po prostu spłoszy złodzieja. Takie narzędzia kosztują już od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. To i tak niewiele w porównaniu z sumą, jaką musielibyśmy wydać na zakup nowej pary nart i kijków z wiązaniami czy deski snowboardowej.
Wyjściem z sytuacji jest też wynajem sprzętu narciarskiego na stoku, choć w takim przypadku również osoba wypożyczająca za niego odpowiada. Warto sprawdzić w takim wypadku, co obejmuje cena wypożyczenia – czy narty będą ubezpieczone przed zniszczeniem czy kradzieżą?
Kategorie: Zima
Tagi: narty, signal iduna, ubezpieczenie
Dodaj komentarz
Napisz co otym sądzisz
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu