Dziesięć dni w Kołobrzegu to stanowczo za mało!
Tak zgodnie stwierdzili uczestniczy tegorocznego wypoczynku zorganizowanego pod marką Sportowo i Zdrowo. Mimo że w całej Polsce warunki atmosferyczne nie zachęcały do aktywnego wypoczynku, to Kołobrzeg był dla nas bardzo łaskawy, a nam jak zwykle zabrakło czasu na odkrycie wszystkich jego walorów.
Już od rana 11.07.2016 Kołobrzeg witał naszych wczasowiczów pięknym słońcem, więc nic dziwnego, że część grupy, mimo całonocnej podróży, od razu po śniadaniu pobiegła jak najszybciej przywitać się z morzem. Uzdrowisko słynie z jednych z najczystszych i najpiękniejszych plaż w Polsce. Łopoczące na wietrze błękitne flagi, falujące morze i ciepła woda tak bardzo zachęcały do kąpieli, że ciężko było nam wracać na obiad. Po obiedzie znowu pobiegliśmy na plażę.
Wieczorem spotkaliśmy się w klimatycznej kołobrzeskiej tawernie położonej przy porcie jachtowym, gdzie codziennie odbywają się tańce przy muzyce na żywo. Dzięki temu wieczorowi wszyscy poznaliśmy się bliżej, gdyż liczna grupa uczestników naszego wyjazdu przyjechała tu z różnych zakątków całej Polski. Późnym wieczorem zmęczenie podróżą, którego do tej pory nie odczuwaliśmy, dało znać o sobie i nikt nie miał problemów z zaśnięciem.
Pogoda plażowa trwała przez kolejne kilka dni. Nie chcieliśmy stracić z niej ani chwili, więc od razu po śniadaniu wszyscy maszerowaliśmy nad morze. Plażowanie w Kołobrzegu jest niesamowicie przyjemne. Obecny tu zazwyczaj lekki wiatr sprawia, że upały nie są męczące, a głośny szum morza działa jak balsam na nadszarpnięte całoroczną pracą nerwy. Plaże uzdrowiska są też idealne dla tych, którzy wolą aktywny wypoczynek zamiast wielogodzinnego wylegiwania się w słońcu, czyli między innymi dla nas Oprócz turniejów siatkówki plażowej można było pod okiem trenerów na cudownie miękkim białym piasku poćwiczyć aerobik, zumbę czy jogę. Natomiast jeżeli szukaliśmy trochę ciszy i spokoju, to wystarczył krótki spacer brzegiem morza, aby znaleźć się na pustej dzikiej plaży, gdzie towarzyszył nam tylko szum morza, który od czasu do czasu próbowały przekrzyczeć mewy i rybitwy.
Kołobrzeski klimat ma coś w sobie. Mimo że po dniach pełnych wrażeń wieczorem byliśmy troszkę zmęczeni, to codziennie rano budziliśmy się wypoczęci i jeszcze przed śniadaniem pływaliśmy w basenie, który jest położony tylko 5 min spacerkiem od naszego ośrodka. Po powrocie z basenu pyszne śniadania znikały z talerzy zarówno dorosłych, jak i małych niejadków
Pogoda nieznacznie popsuła się pod koniec tygodnia, ale i na to znaleźliśmy sposób. Mogliśmy w końcu trochę odpocząć od słońca i odkryć klimatyczny Kołobrzeg z jego pięknie odrestaurowaną starówką, olbrzymią bazyliką i czerwonym ratuszem oraz 11 zielonymi parkami i skwerami, gdzie w każdym z nich znajduje się inna fontanna. Odwiedziliśmy też Muzeum Oręża Polskiego, a dzięki oprowadzającemu nas przewodnikowi znacznie poszerzyliśmy naszą wiedzę na temat bogatej historii polskiego wojska. Natomiast Regionalne Centrum Kultury mieszczące się w Parku Teatralnym przygotowało wiele kulturalnych atrakcji, codziennie inne, z których każdy też wybrał coś dla siebie.
Wybraliśmy się również na wycieczkę rowerową malowniczą międzynarodową trasą R-10, która między Kołobrzegiem a Ustroniem Morskim biegnie nad brzegiem morza. Na tym odcinku poprowadzona jest przez Ekopark Wschodni – unikatowy obszar bagienny z licznymi siedliskami około 80 gatunków ptaków. Tuż za romantycznym drewnianym mostkiem przywitała nas rodzina łabędzi, wdzięcznie pozująca do zdjęć.
Niecałe 30 km od Kołobrzegu leży Dobrzyca, a w niej słynne Ogrody Hortulus. Tu na powierzchni ponad 4 ha zgromadzono 6 tysięcy gatunków i odmian roślin, w tym wiele egzotycznych i unikalnych, które można podziwiać w 28 różnych tematycznych ogrodach. Oprócz ogrodów klasycznych, takich jak japoński, francuski, śródziemnomorski czy angielski, są też ogrody pobudzające zmysły – ogrody kolorów, zapachów, a nawet słuchów. Nie mogliśmy więc przegapić takiej okazji i jedno popołudnie spędziliśmy właśnie tam, spacerując wśród przepięknych roślin, kwitnących feerią barw kwiatów i pachnących ziół.
A na niedzielę mieliśmy trochę dalsze plany. Odwiedziliśmy słynną stolicę naszych sąsiadów – Berlin. Pogoda, która nie zachęcała do plażowania, okazała się idealna do zwiedzania tego ciekawego miasta. Niewielkie zachmurzenie i 20 st. C sprawiły, że spacery po dzielnicach niemieckiej stolicy były bardzo przyjemne. I po całym dniu zwiedzania i poznawania historii Berlina wcale nie byliśmy zmęczeni.
W poniedziałek znowu wróciło słońce i ciepło. Po kilku dniach intensywnego eksplorowania Kołobrzegu i jego bliższych i dalszych okolic, odpoczynek na plaży bardzo nam się przydał. Zwłaszcza, że przed nami były kolejne atrakcje.
W przedostatni dzień naszego pobytu w Kołobrzegu wybraliśmy się na wycieczkę na bałtycką wyspę Bornholm. Na tą niezwykle ciekawą duńską wyspę ze swoistym mikroklimatem z Kołobrzegu codziennie płynie prom.
Bornholm już od lat przyciąga turystów, którzy cenią sobie aktywne formy spędzania czasu. Jest rajem dla rowerzystów, dzięki gęstej sieci wygodnych i bezpiecznych ścieżek rowerowych. Mimo, że mała, jej atutem jest różnorodność krajobrazu i urocze skandynawskie miasteczka oraz plaże z piaskiem tak drobnym i biały, że jest on używany do produkcji klepsydr. Tym razem jednak nie wybraliśmy się tam z rowerami, gdyż wyprawa była tylko jednodniowa, a my chcieliśmy zobaczyć jak najwięcej. Skorzystaliśmy więc z czterogodzinnej autokarowej wycieczki po wyspie. Pogoda dopisywała nam zarówno podczas morskiego rejsu, jak i zwiedzania wyspy, która zrobiła na nas niesamowite wrażenie. Wróciliśmy do Kołobrzegu późnym wieczorem i z zaskoczeniem stwierdziliśmy, że już jutro musimy niestety opuścić jego gościnne bramy.

Sol over Gudhjem (Słońce nad Gudhjem), będący kompozycją ciemnego chleba, świeżo wędzonego śledzia, surowego żółtka jajka, rzodkiewki i koperku jest jedną z najsłynniejszych potraw Bornholmu
Ostatni dzień pobytu wykorzystaliśmy na plażowanie. Kołobrzeg, który witał nas słońcem, również słonecznie nas żegnał, jakby zachęcał nas do jak najszybszego powrotu. I my tu wrócimy na pewno! Już za rok!
Kategorie: Nasze imprezy Turystyka Wypoczynek na sportowo i zdrowo
Tagi: Kołobrzeg; wakacje; aktywny wypoczynek
Dodaj komentarz
Napisz co otym sądzisz
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu